W oderwaniu od świątecznej bieganiny mogę zająć się zdjęciami ślubnymi. W końcu sezon ślubny jeszcze dla mnie się nie skończył, ale wkrótce 🙂 Praca fotografa nie kończy się na wykonaniu zdjęc, ale jeszcze obróbka, wykonanie albumu, nagranie płyt. Cała magia w tym, że od nowa mogę przeżywać najpiękniejsze chwile w życiu dwójki ludzi.
Dziś Emilka i Michał.
Dodaj komentarz